niedziela, 2 lutego 2014

Mózg musi jeść!



W artykule na temat niezwykle utalentowanego polskiego pokerzysty Dominika Pańki, czytamy przy okazji o zwyczajach panujących podczas turniejów pokerowych, o okresie samej rozgrywki, gdy gracze intensywnie obliczają warianty zagrywek, obliczają karty i podejmują strategicze i taktyczne decyzje co do gry:


"(...) pokerzyści siadający do stołu bardzo często używają ciemnych okularów, wszak to oczy zdradzają najwięcej emocji. Potrzebna jest także woda (w grze o ogromną stawkę spływ potu mógłby doprowadzić do odwodnienia) oraz batoniki energetyczne, które dostarczają w krótkim czasie dużych ilości kalorii, niezbędnych by właściwie myśleć. Jak widać wbrew pozorom poker nie jest dyscypliną tylko umysłową, na najwyższym poziomie trzeba posiadać także silny organizm. (...)".



Czymże ta sytuacja różni się od innych okresów, gdy nasz mózg prowadzi wzmożony wysiłek? Niczym. Czy to nauka przed sesją egzaminacyjną na studiach, czy okres rozwijania jakiegoś zawodowego projektu wymagającego główkowania, czy codzienne zastanawianie się nad zwykłymi, domowymi problemami, zawsze należy pamiętać o dobrym potraktowaniu organu, który w takich sytuacjach jest najbardziej obciążony - mózgu. Bo pozornie nic dynamicznego się w nas nie dzieje, siedzimy przy komputerze, ślęczymy nad książkami czy wzdychamy nad kolejną kartką pomazaną rysunkami nowych pomysłów. Ale w rzeczywistości mocno obciążamy organizm, bo mózg, który stanowi zaledwie około 2% całkowitej masy ludzkiego ciała, pochłania około 20% z całej energii wytwarzanej w organizmie, robi to 10 razy szybciej niż inne części ciała, zużywa 20% tlenu i około 25% glukozy! Najbardziej energochłonna jest w nim substancja szara czyli komórki kory mózgowej odgrywające kluczową rolę w procesie rozumowania. Zakłada się, że przy zwykłej pracy dziennej, bez intensywnego wysiłku, powinniśmy otrzymywać minimalnie 1800 kcal na dobę. Z tego aż 260 kcal na dobę przeznaczone jest na pracę mózgu, co oznacza aż 180 kalorii na minutę! I to dotyczy każdej minuty, bez przerwy w dzień i noc.



Dlatego musimy pamiętać o dwóch podstawowych zasadach: dobrze mózg karmić i dobrze mózg natleniać. Niedotleniony i nienakarmiony odpowiednio mózg, po pierwsze ogranicza swoją pracę i osiągi, a także - co kluczowe! - wpływa na strukturę układu nerwowego, połączenia między poszczególnymi częściami mózgu. Dlaczego jest to kluczowe? Bo badania wykazały, że mózgi osób o najlepszych połączeniach, wysokiej integracji sieci mózgowej, należały do najmądrzejszych osób... Widać tu ten sam schemat co z rozwojem fizycznym u sportowców: aby być wytrzymałym czy silnym sportowcem, należy dobrze się odżywiać i dbać o mięśnie. Aby być dobrym myślicielem, należy dobrze się odżywiać i dbać o mózg.



1. GLUKOZA - TAK!



Karmienie mózgu to przede wszystkim dostarczanie mu glukozy, pozyskiwanej z węglowodanów czyli z cukrów. Bez glukozy komórki mózgowe obumierają i to po kilkunastu minutach. Ale częstszym przypadkiem niż całkowity brak glukozy jest niski poziom glukozy. Szczególnie wrażliwa na spadki poziomu glukozy jest kora mózgowa czyli właśnie ten obszar, który odpowiada za myślenie. I dlatego częstym objawem tego spadku są problemy z koncentracją!


2. CUKRY - NIE!


Skoro glukozę pozyskuje się z węglowodanów to naturalnie kusi nas, żeby podtrzymać wysoki poziom glukozy słodkimi napojami i słodyczami... Niestety, to tak nie działa! Za wysoki poziom glukozy również nie jest wskazany, ponieważ powoduje ospałość i rozleniwienie. Według badań, mózg na nadmiar jedzenia może reagować zaburzeniami pamięci!


3. NIEOPTYMALNE POSIŁKI


Jak wynika z powyższego, bardzo nieefektywne podczas nauki czy innego wysiłku umysłowego jest niedojadanie albo przejadanie się. Ale teoria sobie, a praktyka sobie. Wyobraźmy sobie sytuację, której wielu zaznało, że w czasie nauki przed egzaminem nie dojadamy, bo przecież nie ma czasu... Wystarczy zwykła słodka bułka, jakaś cola - tylko po to, żeby szybko uzyskać energię. A potem idziemy na egzamin i dzieje się to samo - dostarczamy byle co do organizmu, byle tylko szybko uzupełnić brak energii albo wręcz przeciwnie - postanawiamy się najeść na zapas, bo przed i w czasie egzaminów nie będzie czasu... Jest to skuteczne obniżenie osiągów mózgu i połączeń między nimi. Można być pewnym, że będziemy mieli kłopoty i z koncentracją i z pamięcią...



4. OPTYMALNE POSIŁKI



Jedną z taktyk dobrego odżywiania mózgu jest częste jedzenie małych posiłków składających się z produktów o niskim indeksie glikemicznym. Dzięki temu nie ma nagłych skoków stężenia cukru we krwi. Co to ten indeks glikemiczny? To uszeregowanie produktów, które zawierają cukry. Szereguje się je według szybkości, z jaką podnosi się po ich zjedzeniu poziom glukozy we krwi. Surowa marchew ma niski indeks, bo po jej zjedzeniu poziom glukozy rośnie powoli, ale za to też utrzymuje się dłużej na optymalnym poziomie. Słodycze mają wysoki indeks, bo zawarty w nich cukier gwałtownie "uderza" do głowy. Ale na krótko, bo włącza się neutralizująca insulina i poziom gwałtownie też obniża. "Szybkie zasilanie" mózgu szybko się kończy. No i oczywiście tworzy też spustoszenie w innych częściach ciała, co przyzna każdy facet obserwujący kobietę, która podczas nauki pochłaniała dużo batoników... :). Po takie wspomagacze powinno się więc sięgać wyłącznie w absolutnie wyjątkowych sytuacjach, jak wspomniany na początku turniej pokera. Sesja egzaminacyjna, o której wiadomo, kiedy nadejdzie i można się do niej przygotować, także przygotowując sobie jedzenie, do takich sytuacji raczej nie należy... 



Dietetycy w takich sytuacjach polecają przede wszystkim musli, które mogą być przygotowane samodzielnie. Zwykłe płatki owsiane, jęczmienne czy ryżowe (bez dodatków cukru) można zmieszać z orzechami, świeżymi lub suszonymi owocami jako doskonała odżywka dla mózgu.


5. TŁUSZCZE - TAK!


Mózg w 60% składa się z tłuszczu. Można więc łatwo się domyślić, że do prawidłowej pracy tego organu niezbędne są tłuszcze. Ale nie te ze słodyczy, ciast czy jedzenia z fast-foodów, które powodują wzrost stężenia wolnych rodników, uszkadzających komórki, w tym te mózgowe. Najzdrowsze są tłuszcze nienasycone, które można znaleźć w morskich rybach, olejach, nasionach i orzechach. Szukamy jedzenia z kwasami omega-3, ponieważ badania wykazały niedobory tych kwasów u pacjentów z depresją czy innymi zaburzeniami psychicznymi.



6. CHOLESTEROL - TAK!



Brzmi groźnie, bo reklamy wytresowały nas w skojarzeniu, że cholesterol jest zły i szkodzi. Otóż z tego tłuszczu zbudowane są osłonki komórek mózgu, niezbędne do przewodzenia impulsów nerwowych. Dlatego dieta beztłuszczowa nie jest zdrowa! Potrzebna jest, jak w wielu innych rzeczach, równowaga - nie za dużo, nie za mało.



7. MINERAŁY



W okresie wzmożonego wysiłku umysłowego ważne jest dostarczenie także innych składników wpierających pracę mózgu i przewodnictwo impulsów nerwowych. Na poprawę pamięci i wspomaganie koncentracji, łagodzenie stresu i napięcia najlepszy jest magnez. W jego dostarczeniu pomoże mleko, jogurty, kefiry, pełnoziarniste pieczywa, migdały. Z kolei cynk to ochraniacz dla mózgu przez wolnymi rodnikami, uszkadzającymi komórki mózgowe. Znajduje się w ostrygach, fasoli, orzechach. Potas, zawarty w bananach, pomidorach, orzechach pomaga dotlenić mózg. Fosfor z serów, mięs i ryb poprawia pamięć. Obie te funkcje - poprawy pamięci i dotleniania mózgu - wspiera też żelazo zawarte w wątróbce, czerwonym mięsie, orzechach, szczypiorku.



Oczywiście celem tego artykułu nie jest zbudowanie kompletnej porady dietetycznej, a wskazanie, jak ważne dla pracującego mózgu jest dostarczanie wszystkich składników. I jak optymalne wykorzystanie naszego organu wymaga prawidłowego odżywiania. Dzięki temu lepiej będzie się zdawało wszelkie egzaminy, uczyło nowych zdolności, tworzyło nowe koncepcje i rozwiązywało wszelkie problemy.


Źródło:
http://babol.pl/kat,1025465,wid,16375481,wiadomosc.html?ticaid=512221

1 komentarz:

  1. Nie zdawałam sobie sprawy, ze posiłki jakie spozywamy maja az tak wazny wplyw na prace mozgu. Bardzo ciekawy artykul!

    OdpowiedzUsuń